We wtorek, 6 kwietnia, wójt gminy Przemęt Janusz Frąckowiak odwiedził Kaszczor, by uczcić niezwykły jubileusz – 60. rocznicę ślubu Moniki i Jana Poźniak. Jak zawsze w takich wyjątkowych chwilach, włodarz gminy przybył z bukietem kwiatów oraz serdecznymi życzeniami – zdrowia, pogody ducha i kolejnych wspólnych lat pełnych miłości.
– Państwo Poźniak są pięknym przykładem tego, czym jest prawdziwe małżeństwo – mówił wójt. – Ich historia to opowieść o wzajemnym szacunku, wsparciu, miłości i codziennej trosce o siebie nawzajem.
Monika i Jan Poźniak pobrali się w 1965 roku. Od tamtej pory nie tylko dzielą codzienność, ale też wspólnie budują dom pełen ciepła i rodzinnych wartości. Wychowali dwoje dzieci, a dziś z dumą opowiadają o pięciu wnukach, którzy chętnie odwiedzają dziadków, szczególnie wtedy, gdy w kuchni unosi się zapach domowego rosołu pani Moniki albo gdy w garażu pana Jana dzieje się coś „technicznie ciekawego”.
Pani Monika to kobieta, która – jak podkreślają bliscy – ma niezwykłą zdolność tworzenia atmosfery spokoju i gościnności. To ona od lat czuwa nad domowym ogniskiem. Jest mistrzynią domowego rosołu, którego smak pamiętają już dwa pokolenia. Poza tym jej drugą pasją jest ogród – zadbany, ukwiecony, zmieniający się wraz z porami roku. Jak mówią najbliżsi, potrafi przemienić każdą grządkę w małe królestwo zieleni i kolorów.
Z kolei pan Jan to prawdziwa „złota rączka”. Od mioteł, przez witki, aż po spawarkę – wszystko, co wymaga naprawy, ulepszenia czy choćby „drobnej regulacji”, trafia w jego ręce. Jego garaż to swoista pracownia techniczna, w której zawsze coś się dzieje – i zawsze jest plan na kolejną naprawę. Dla wnuków to wręcz warsztat magii – nie brakuje w nim ani narzędzi, ani ciekawych opowieści.
Na co dzień państwo Poźniak tworzą zgrany duet. Ona – pełna ciepła i łagodności, on – z poczuciem humoru i techniczną smykałką. Jak żartują ich najbliżsi, są dowodem na to, że miłość, uśmiech i odrobina smaru potrafią zdziałać cuda.
Diamentowa rocznica to symbol trwałości, siły i piękna relacji zbudowanej na fundamencie wzajemnego zrozumienia. To również moment, w którym warto zatrzymać się na chwilę, by docenić drogę, jaką się przeszło – z wszystkimi jej zakrętami, ale i z licznymi chwilami szczęścia.
Z całego serca życzymy Jubilatom, aby każdy nowy dzień przynosił spokój, uśmiech i drobne radości. Niech dom nadal będzie miejscem, do którego chętnie wracają dzieci i wnuki, a miłość i zdrowie nie opuszczają Was ani na chwilę.